Od ponad pół roku nasz naród jest uciskany przez zidiociałą władzę. Zmuszają nas do segregowania śmieci.
Recykling to taka piękna idea, prawda? Dzięki niemu ptaszki ładniej śpiewają, powietrze lepiej pachnie, a ekonomia kraju się rozkręca...
Zależy, jak na to patrzeć. Ja akurat mam nieco inny punkt widzenia. A żeby nie zanudzać setkami słów pisanych, wykorzystam fakt, że ktoś już wyłożył wszystkie argumenty na stół:
Warto też wspomnieć, że w Polsce - od czasu wprowadzenia złodziejskiej ustawy śmieciowej - już jedna sortownia odpadów poszła z dymem. Płonący plastik na pewno miał błogosławiony wpływ na środowisko naturalne.
Zmuszanie narodu do sortowania śmieci służy tylko dwóm celom:
- Gminy zdzierają forsę z obywateli weług własnego widzimisię, olewając takie pierdoły jak wolny rynek.
- Miłościwie Nam Panujący będzie mógł szpanować, że u nas przetwarza się więcej śmieci, niż w jakimkolwiek kraju europejskim.
Pomyślcie o tym, myjąc pod bieżącą, kosztowną wodą pitną, karton po mleku, zanim go wyrzucicie do odpowiedniego pojemnika.