Zamiast prawdziwego wpisu, takiego z mnóstwem literówek i błędów rzeczowych... bo mam w głowie sieczkę, i nie jestem w stanie zebrać myśli...
Proszę: solówka Lukathera, która jakoś ostatnio za mną chodzi. (Solo jest tak w okolicy czwartej minuty, ale warto wysłuchać całego numeru.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz