poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Dzisiaj wpisu nie będzie...

... bo z powodu corocznego medialnego cyrku okołosmoleńskiego, wciąż rzygam dalej niż widzę.

Poza tym od kilku tygodni staram się ograniczyć picie - co oznacza, że zżerają mnie moje psychozy, nerwice, lęki i depresje. To z kolei znaczy, że nie potafię usiedzieć przy klawiaturze dość długo, aby coś napisać.

To tyle, jeśli codzi o hipotezę, że alkohol nie rozwiązuje problemów.

Do zobaczenia za kilka dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz