Teraz to się zmienia.
Oto link do pliku PDF, zawierającego opowiadanie. Powiedzmy, że to fantastyka, ocierająca się o groteskę. Tekst powstał w 2011 roku i natychmiast uznałem, że trafi do szuflady. Odleżał w niej trzy lata i doszedłem do wniosku, że skoro i tak nie opublikuję go pod innym nazwiskiem, równie dobrze mogę wrzucić bękarta tutaj. Po prostu nie znoszę pisać do szuflady. Nawet jeśli oznacza to, że tekst nigdy nie spotka się z prawdziwym redaktorem, że korektor nie rozprawi się literówkami, ortografami ani interpunkcją, że nie zostanie porządnie wyjustowany... Za powtórzenia, wiszące na końcach wersów pojedyncze literki i błędy wszelakie z góry przepraszam
Jeśli przeczytasz "Krakowski Syf", jeśli Ci się spodoba - nie krępuj się i poleć znajomym. Jeśli nie... Trudno, przynajmniej dałem temu opowiadaniu szansę na jakiegoś czytelnika.
https://drive.google.com/file/d/0B-bmi_WRKFM_ck5qLVVzZVpkaUU/edit?usp=sharing
Edit: zdaje się, że mogą wystąpić problemy z wyświetlaniem pliku w przeglądarce, ale wciąż można go ściągnąć i otworzyć zwykłym Adobe Readerem.
Dla tych, którzy zamiast usług Googla wolą chomikuj.pl:
http://chomikuj.pl/KasparG/Dokumenty
***