poniedziałek, 19 stycznia 2015

Akira, krok po kroku

Krok 1:
Obejrzeć film "Akira", tak jakoś pod koniec lat dziewięćdziesiątych.

Krok 2:
W czasach obecnych przypomnieć sobie, że co najmniej osiemdziesiąt procent dialogów w filmie brzmiało tak:
- Kaneda!
- Tetsuo!

Krok 3:
Przypomnieć sobie, że film naprawdę się podobał. Kawał solidnego s-f.

Krok 4:
- Tetsuo!!
- Kaneda!!

Krok 5:
Przypomnieć sobie, jaką niesamowitą pracę wykonali animatorzy i rysownicy. Wciąż nie być pewnym, czy widziało się cokolwiek lepszego.

Krok 6:
- KANEDA!
- TETSUO!

Krok 7:
Wreszcie, po tylu latach położyć łapska na mandze.

Krok 8:



Krok 9:

Uznać, że "Akira" nadal jest jedną z najlepszych rzeczy, jakie dała ludzkości Japonia. Niezależnie, czy mowa o filmie, czy mandze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz